Rolnictwo
Co zyskaliśmy przez solenie siana
Nikt, kto w tym roku posolił siano, zebrane nawet w najlepszą pogodę, z pewnością nie będzie żałował kilkunastu groszy, czy nawet kilku złotych, wydanych na ten cel. Soląc siano mogliśmy je stertować zanim zupełnie przeschło, przez co zachowaliśmy w nim najmłodsze, najpożywniejsze cząsteczki, które najłatwiej wykruszają się przy przewracaniu. Siano osolone jest zabezpieczone przed zgniciem i zapleśnieniem, co stanowi nielada korzyść dla hodowców, dobre siano bowiem — to gwarancja dobrego żywienia zimowego. Siano osolone jest zabezpieczone i przed wyługowaniem, co pozwala nam, w czasie innych pilnych robót, zostawić siano zestertowane na łące i nie spieszyć się ze zwózką. Soląc siano — oszczędzamy rąk, tak bardzo potrzebnych w gospodarstwie o tej porze roku. Mogąc siano stertować, zanim zupełnie przeschnie, unikamy ciągłego przewracania, a tym samym skracamy czas pracy na łące. Kiedy uświadomimy sobie te wszystkie korzyści, z pewnością nie zaniedbamy solić i potrawów, które w niejednym gospodarstwie stanowią jedyną nadzieję zebrania dostatecznej ilości paszy zielonej na zimę. I może do solenia siana zachęcimy tych, którzy dotychczas tkwią w przesądzie, że siano solić należy tylko w lata dżdżyste, kiedy dosuszyć traw niepodobna i kiedy solenie jest ostatecznym ratunkiem przed nieobliczalnymi stratami, a nie czystym zyskiem racjonalniejszej gospodarki. Środki zapobiegawcze zaziębie-niom i chorobom rozgrzanych i spoconych koni są następujące: Konia zgrzanego należy ochładzać powoli. Osiąga się to przez oprowadzanie go dopóki całkiem nie obeschnie. Gdy zaś obeschnie, należy wytrzeć go miękkimi wiechciami ze słomy. Jeżeli jest zimno i koń musi pozostać na dworze, gdy na przykład jesteśmy na jarmarku — wtedy należy go przykryć derką i dać mu siana. Konia zgrzanego po powrocie do domu nie poić zaraz, gdyż zimna woda powoduje szybkie ochładzanie się organizmu, a to może doprowadzić do choroby. Rozgrzanego konia można napoić zimną wodą tylko wtedy gdy się jest w drodze i gdy mamy przed sobą jeszcze kilka kilometrów do przejechania. Wtedy zaraz po napojeniu należy jechać kłusa, koń w biegu na nowo się rozgrzeje i zimna woda mu nie zaszkodzi. Gdy do domu zostanie jeszcze jeden — dwa kilometry, należy już iechać stępi, koń w drodze wystygnie i wtedy po wytarciu go b. miękką słomą wprowadzić do stajni, dać siano, a w godzinę po tym obrok. Wszystkie podane wyżej wskazówki wypróbowałem na własnych koniach w swoim gospodarstwie, oraz w czasie wojny, i nigdy moje konie z tego powodu nie chorowały. W celu ochrony bydła i świń od udaru słonecznego nie należy w gorące upalne dni wyprowadzać je na jarmarki. Aby bydło i świnie nie cierpiały od nadmiernego upału w oborach i chlewach, należy obory dobrze przewietrzać, a świnie trzymać w chłodnych chlewach, względnie urządzać dla nich w cieniu kąpiele. Dobre do tego są doły z cementowym dnem i zmienianą co. parę dni wodą.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”