Rolnictwo
Wykorzystajmy pochodzenie prosigt
Znaczna większość zespołów wychowu prosiąt otrzymuie prosięta przy pomocy instruktora z chlewni zarodowych lub po sztukach pochodzących z takich chlewni. Prosięta te przedstawiają często dużą wartość hodowlaną. Trzeba bowiem wiedzieć, że w chlewniach zarodowych każda sztuka ma zapisane w książkach swoje pochodzenie zarówno ze strony matki, jak i ojca. Chowane są tylko maciory i knury po matkach zdrowych, dobrze zbudowanych, płodnych, po-karmistych, dających równe i duże prosięta. Wszyscy znamy przysłowie: „Jaka mać — taka nać" i „Jakie drzewo — taki klin, jaki ojciec — taki syn". Nie tylko po rodzicach ale i po dziadkach i pradziadkach dziedziczy prosię swe cechy (znamiona). Jeżeli wiemy, że poprzednie pokolenia były dobre, to prawie na pewno możemy się spodziewać, że i nasza maciorka lub knurek dadzą nam takie prosięta, jakimi sami są i jakie były pokolenia poprzednie Wspominamy o tym dlatego, by zwrócić uwagę Peerowców, że rozpoczętą hodowlę w konkursach należy prowadzić dalej, wykorzystać rasowość prosięcia konkursowego w gospodarstwie. Trzeba się oczywiście upewnić, czy na^za sztuka posiada pożądane cechy, a więc czy nadaje się na dobrą maciorkę lub knurka. Należy się zastanowić również, czy rasa, którą posiadamy, odpowiada warunkom zbytu, bo np. gdy bekonarnia- blisko, opłaca się wówczas chów świni wielkiej białej angielskiej, natomiast jeżeli chodzi o cięższe tuczniki — gołąbska lub inne dobrze się opasają. Należy pamiętać, że chów świń dobrze się udaje i opłaca tylko w odpowiednich warunkach, a więc przede wszystkim trzeba przemyśleć sprawę pomieszczenia, zaoewnicnia możliwości ruchu, no i odpowiedniego żywienia. Pomieszczenie dla świń powinno być suche (ściany i ściółka), widne (duże okno), dostatecznie ciepłe, często przewietrzane. Najlepsza podłoga jest z cegły. Przy betonowej podłodze zrobić trzeba drewniane prycze do leżenia. Wielkość pomieszczenia dla maciorki powinna wynosić 3.5 — 4 m2. Ruch zapewnimy maciorce, wypuszczając ją codziennie na kilka godzin na podwórko lub na specjalnie zagrodzony okólnik. Przy żywieniu trzeba pamiętać o tym, że należy zadawać dużo tych pasz, które powodują wzrost i dobry rozwój, a więc pasz zawierających dużo białka. Paszą tą będzie np. mleko odtłuszczone (pełne za drogie), mączki mięsokostne, śruty zbożowe oraz zielona lucerna, koniczyna, seradela, wyka i inne. Zadawanie ziemniaków, dzięki którym zwierzę może wytwarzać tylko tłuszcz, być bardzo ograniczone, mając zaś rasę gołąbska lepiej w ogóle ich nie dawać, a to ze względu na łatwość zapasania się maciorki. Letnią porą najlepiej i najtaniej żywić maciory zielonkami roślin motylkowych (najlepsze lucerna, koniczyna, seradela), dając ich do woli z dodatkiem 3 — 4 litrów chudego mleka lub y% — 1 kg śruty zbożowej. Zimową porą zadawać buraki pastewne lub marchew na surowo, albo niewielką ilość ziemniaków parowanych (2 — 4 kg dziennie) z dodatkiem plew (najlepiej koniczynowych lub seradelowych) i śruty zbożowej t do 2 kg. Maciorki prośne trzeba od połowy proś-ności (2 mies. po pokryciu) lepiej żywić, by płód miał się z czego rozwijać. Należy zwiększyć dawki śruty i mleka. Dobra jest śruta zbożowa, mieszana z żyta, jęczmienia i otrąb pszennych mniej więcej po równej części. Mączki mięso - kostnej można zadawać do 200 gr. dziennie.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”