Rolnictwo
Planowanie powszechne uczenie się rolnictwa
W 20-tym numerze „Przysposobienia Rolniczego" był wydrukowany artykuł Zygmunta Kobylińskiego pt. „Czy jest możliwe powszechne i planowe uczenie się rolnictwa". O tym artykule, i myśli w nim zawartej, czytelnicy „P. R." mają wypowiedzieć swoje uwagi. Daleko jeszcze jesteśmy od tego, ażeby dwieście tysięcy młodzieży kończyło rocznie swoje przygotowanie zawodowe rolnicze. Dotychczas osiągnęliśmy liczbę 90 tysięcy młodzieży, która bierze udział w Przysposobieniu Rolniczym. Musimy się jednak zastanowić nad tym, czy owe 90 tysięcy młodzieży systematycznie wykonuje zadania w Przysposobieniu Rolniczym. Na pewno nie. Boć każdy zdaje sobie dokładnie sprawę, że nikt przymusić go do tego nie może. Trzeba zatem znaleźć sposób na tych, którzy swoje zadania wykonują jakkolwiek. A ilu jest takich, którzy nawet słuchać nie chcą o nauce rolniczej, a jednak w przyszłości chcieliby być rolnikami. Trzeba by stworzyć tamę, która by uniemożliwiła obejmowanie gospodarstw tym, którzy chcą się zabierać do gospodarowania bez żadnego przygotowania zawodowego. Jeżeli to będzie wprowadzone, to i stosowanie przymusu nie będzie potrzebne. Jak jest w innych zawodach? Żeby zostać krawcem czy innym rzemieślnikiem trzeba się wykazać odpowiednim zaświadczeniem, które można uzyskać po kilku latach pracy i nauki, stwierdzającym zdobycie potrzebnych umiejętności do- prowadzenia danego fachu. To samo może być wprowadzone odnośnie zawodu rolniczego. Kto chce gospodarować samodzielnie na roli, musi zdobyć zaświadczenie z ukończenia szkoły rolniczej, albo też zaświadczenie, że ukończył trzy stopnie sprawności rolniczej w Przysposobieniu Rolniczym. W ten sposób można doprowadzić do tego, że młodzi, obejmując gospodarstwa, będą odpowiednio przygotowani do umiejętnego gospodarowania. Uważam, że od czasu, gdy zdobycie 3-ch stopni sprawności rolniczej będzie warunkiem do objęcia gospodarstwa, czy też nabycia kawałka ziemi, wówczas zespoły PR będą liczniejsze, będą one nieomal w każdej wsi. Ułatwi to w znacznym stopniu samo prowadzenie pracy czy to instruktorowi, czy też przodownikowi, boć przecież dzisiaj do zespołu nieraz należy młodzież z dwóch lub trzech wsi. Dokładniej będzie można wtedy kontrolować każdego uczestnika prac Przysposobienia Rolniczego, bo niemało jest przecież takich, którzy uważają obecnie, że wyświadczają przodownikowi, czy też instruktorowi łaskę tym, że do zespołu należą. Pozostaje ważna sprawa planowego uczenia się gospodarowania przez dziewczęta i chłopców. Dotychczasowy sposób organizowania zespołów Przysposobienia Rolniczego, zespołów mieszanych, złożonych z dziewcząt i chłopców, oraz dotychczasowy sposób samej pracy nie odpowiada potrzebie należytego przygotowania się tej młodzieży do gospodarowania. Zespół mieszany obiera sobie jako temat np. uprawę ziemniaków, buraków, no i w końcu jako temat hodowlany wychów świń albo cieląt. Dla chłopców te tematy są konieczne, dla dziewcząt jednak są mało przydatne, boć przecież koleżanka, skoro zostanie gospodynią, ani orać, ani buraków pielęgnować nie będzie. Inne zupełnie obowiązki będą do niej w gospodarstwie należały. Trzeba więc zastanowić się na tym, czy nic byłoby lepiej tworzyć osobno zespoły żeńskie i osobno męskie z tym, że dziewczęta w swoich zespołach będą się planowo przygotowywać do gospodarstwa domowego. Jako tematy trzeba tu wymienić: ogródki kwiatowe, ogródki warzywne, a jako temat hodowlany wychów drobiu. Może te tematy należałoby więcej zalecać koleżankom, aniżeli np. uprawę roślin pastewnych, czy też wychów świń lub cieląt. Trzeba się nad tym dobrze zastanowić, ażeby i gospodarz i gospodyni, oboje byli odpowiednio przygotowani do gospodarowania. Kobieta niechaj się troszczy o piękno przed domem, w domu zaś niech umie zdrowo i smacznie gotować, wykorzystując jarzyny, niech się nauczy przyrządzania przetworów z jarzyn i owoców. Mężczyzna znów niechaj nauczy się dobrze gospodarować na roli i dobrze hodować zwierzęta. Wtedy wszystkie działy całego gospodarstwa będą należycie prowadzone.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”