Rolnictwo
Budowa Państwa Polskiego
Przed laty dwudziestu, dnia 11 listopada 1918 roku, Polska po półtorawiekowej niewoli odzyskała niepodległy byt państwowy. Krew najlepszych synów Ojczyzny, którzy w powstaniach oddali swe życie, wydała owoc wolności, a miecz rzucony na szalę przez Józefa Piłsudskiego szalę tę przeważył. Na odzyskaniu niepodległości nie skończył się jednak trud budowania Państwa Polskiego. Odzyskaną wolność należało utrwalić, a młodemu Państwu dać takie fundamenty, aby na nich mógł się wznieść gmach Mocarstwowej Polski, Zadanie to nie było łatwe, ani warunki nie były sprzyjające. Polska wyglądała przed dwudziestu laty zgoła inaczej niż widzimy Ją dzisiaj. Była biedna, zrujnowana, spalona, zniszczona działaniami wojennymi, które przeważnie toczyły się na ziemiach polskich. W miejscach, gdzie dzisiaj widzimy zabudowane wsie i osiedla, pośród zgliszcz sterczały kominy. Mosty kolejowe były poniszczone, powysadzane w powietrze, tabory kolejowe zużyte. Polska nie miała wojska, a ci żołnierze, którzy byli, nie mieli odpowiedniego uzbrojenia. Na dobitek społeczeństwo polskie, rozdzielone przez przeszło półtora wieku granicami obcych państw zaborczych, nie stanowiło jednolitej całości. W takich trudnych warunkach po powrocie z Magdeburga w listopadzie 1918 roku Józef Piłsudski objął władzę i rozpoczął gorączkowe organizowanie Państwa. Organizując armię, której istnienie uważał za nieodzowny warunek istnienia niepodległego Państwa, Józef Piłsudski niezwłocznie przystąpił do budowy ustrojowych podwalin i polityczno - prawnych podstaw istnienia Państwa. Jeszcze w listopadzie 1918 r., a więc ledwie w kilkanaście dni po odzyskaniu wolności, została wydana ordynacja wyborcza do Sejmu, a wybory zostały rozpisane na styczeń 1919 roku. Granice Polski, wyznaczone przez radę ambasadorów, nie były takie, jak je widzimy dzisiaj. Budowanie państwowości polskiej musiało się odbywać w ogniu walki. Nawała bolszewicka, która zagrażała bytowi młodego Państwa, została zwycięsko odparta, Powstanie Śląskie wytyczyło granicę z Niemcami. Jedynie utraciliśmy wówczas Śląsk Zaolzański, odzyskany obecnie, nie byliśmy bowiem w stanie w czasie walk z bolszewi? kami odeprzeć napadu czeskiego. Po zakończeniu okresu walk przyszła ko» lej na pokojową pracę nad utrwaleniem zdobytej niepodległości i odbudowaniem Państwa Polskiego zarówno gospodarczo, jak i w dziedzinie prawno-politycznej. Odszkodowania wojennego Polska nie o-trzymała. Straty wojenne, a straty te były W ciągu dziesięciu lat powstało wielkie miasto i port, budząc zazdrość i podziw zagranicy, tak dla naszych zdolności gospodarczych, jak i energii wprowadzania w czyn wielkich zamierzeń. Winniśmy być dumni z posiadania portu gdyńskiego. Jest on jednym z najlepiej urządzonych portów olbrzymie, musiała pokryć z własnych, bardzo szczupłych zasobów, musiała się odbudować własnymi siłami i własną pracą. Trzeba było tworzyć pieniądz, a Polska nie miała zapasów złota. Jeszcze w 1924 roku drukowaliśmy marki, które nie miały pokrycia, a których wartość spadała niemal z dnia na dzień. W 1924 r. została wprowadzona waluta złotowa. Raz tylko uległa ona reformie i od tego czasu złoty polski utrzymuje się niezachwianie, mimo, że niemal wszystkie inne pai-istwa w Europie nie potrafiły uchronić swego pieniądza przed spadkiem. Na odbudowę osiedli przeznaczono daninę leśną, którą zostały obciążone lasy większej własności. Duże świadczenia dało na ten cel również Państwo z własnych lasów państwowych. W miejscach, gdzie niedawno były tylko zgliszcza zaczęły wyrastać nowe osiedla, odbudowano zniszczone mosty, po-naprawiano zniszczone tory, założono nowe linie klejowe, zniszczone tabory kolejowe uzupełniono nowymi, tak, że polskie koleje obecnie dorównują pod tym względem bogatym państwom Europy. Na mieiscu, gdzie w roku 1918 istniała biedna mała wioska rybacka, stoi obecnie Gdynia, najnowocześniej urządzony port w Europie, który w podziw wprawia cudzoziemców. Fabryki związków azotowych w Chorzowie, Mościcach, powstające nowe gałęzie przemysłu, a ostatnio budowa Centralnego Okręgu Przemysłowego w Sandomierszczy-źnie, to wielki nasz dorobek. Równocześnie z działalnością gospodarczą idzie budowanie podstaw prawno - politycznych Państwa Polskiego. Rozdarci na trzy części, wcieleni między trzy wrogie nam organizmy państw zaborczych, mieliśmy na ziemiach polskich trzy różne ustawodawstwa: austriackie, pruskie i rosyjskie, obce psychice polskiej1. Ustawodawstwa te trzeba było zastąpić nowymi prawami polskimi. Żadne z nich nie nadawało się do tego, aby je przyjąć w całości dla Polski; trzeba było tworzyć własne polskie prawo. W marcu 1923 r. uchwalono Konstytucję, która przetrwała trzynaście lat i została w 1935 r. zastąpiona nową Konstytucją. Unormowano niemal wszystkie ważniejsze dziedziny. Zorganizowano polskie urzędy. Wydano przepisy o wykonaniu reformy rolnej, ustrój agrarny Polski oparto na samodzielnych gospodarstwach włościańskich. Wydano przepisy o scaleniu i zniszczeniu służebności (serwitutów) w b. Kongresówce i na ziemiach wschodnich. Polskimi przepisami unormowano sprawy łowiectwa, rybołówstwa, ochrony lasów, zalesiania nieużytków, hodowli bydła, trzody chlewnej i owiec, hodowli koni, zwalczania zaraźliwych chorób zwierzęcych, zwalczania chorób roślin, tępienia chwastów i szkodników roślin, sprawę nawozów sztucznych, sprawy mleczarstwa. Oto tylko część dorobku w dziedzinie ustawodawstwa rolniczego. A istnieją przecie inne dziedziny, w których praca szła w tym samym tempie. U-stawodawstwo tworzone było pod kątem widzenia, aby stworzyć podstawy do podnoszenia wytwórczości rolniczej, polepszenia jej jakości i uzyskania w ten sposób większej dochodowości. Samorząd w byłych państwach zaborczych był raczej pozorny niż rzeczywisty. W Polsce stworzono nowe zasady dla samorządu terytorialnego, utworzono samorząd w postaci izb rolniczych. Równolegle z odbudową gospodarczą i utrwalaniem podstaw prawno-politycznych szło tworzenie siły zbrojnej. Że zadanie to zostało dobrze spełnione, świadczą wypadki ostatnich tygodni — bezkrwawe zwycięstwo odniesione przez Polskie Wojsko przy odzyskaniu Ziemi Zaolzańskiej. Takie zwycięstwa odnoszą tylko armie silne. I jeszcze jedną zdobycz podkreślić należy. Psychika narodu ulega przemianie, zacierają się te przywary, jakie niegdyś nas gubiły. Mimo pozorów społeczeństwo polskie jest jednolite. W chwilach decydujących potrafi ono zapomnieć o dzielących je na codzień różnicach.i staje murem, jak stanęło w chwili, gdy się ważyły losy braci z za Olzy. Oto w najogólniejszym skrócie dorobek dwudziestu lat. Dorobek to olbrzymi. Dziadowie bez nadziei walczyli o wolność, ojcowie ją zdobyli i Polskę ze zgliszcz odbudowali. Obecnej młodej generacji danem będzie zachować Ją i doskonalić. I spełnią to zadanie, jeżeli zawsze pamiętać będą, że „dobro Rzeczypospolitej jest najwyższym prawem".
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”