Rolnictwo
Nie skąpo, ale oszczędnie
Do grupy pasz soczystych skarmianych w zimie należą przede wszystkim okopowe oraz wszelkie inne pasze, których działanie na organizm zwierzęcia jest takie samo jak okopowych. Takimi paszami zastępczymi soczystymi są wytłoki buraczane pod różnymi postaciami, a więc świeżo kiszone i suszone (dawane w stanie moczonym), poza tym wszelkie rodzaje kiszonek (z liści, z zielonek, końskiego zębu, słonecznika itd.). Na początku zimy cenną paszę soczystą stanowi kapusta pastewna. Zbliżone działaniem do pasz soczystych są pasze fabryczne, jak: wywar, pulpa i słodziny browarniane. Pasze soczyste są nieodzowne w żywieniu wszystkich zwierząt gospodarskich. Normalne żywienie bez pasz soczystych jest niemożliwe. Największe znaczenie mają te pasze, a przede wszystkim okopowe, w żywieniu krów mlecznych i trzody chlewnej. Osiągnięcie mleczności bez żywienia okopowymi jest nie do pomyślenia. Do osiągnięcia choćby tylko 10 litrów mleka potrzebna jest dawka co najmniej 20 kg buraków, nie mówiąc już o tym, że duże krowy o wydajności ponad 20 litrów dostają do 40 kg buraków. Okopowe mogą być częściowo zastępowane wylłokami lub kiszonką, ale w każdym razie dawka paszy soczystej nie może być niższa od podanej. W żywieniu trzody okopowe odgrywają wielką rolę, jako pasza tucząca, Największe zastosowanie mają tu ziemniaki, ale i okopowe korzeniste, dawane na surowo, łub też w stanie gotowanym, są często używane. W żywieniu koni, szczególnie roboczych, spasamy ziemniaki, głównie w stanie parowanym lub też na surowo w niewielkich ilościach, a także buraki i marchew. Szczególnie marchew (jako zawierająca dużą ilość cukru) jest dla koni bardzo odpowiednią paszą. Okopowe są nieodzowne przy wychowie młodzieży (cieląt, źrebiąt). Marchew ma tu największe znaczenie, jako pasza pożywna, bogata w witaminy. Buraki, brukiew, wytłoki znajdują zastosowanie w żywieniu jałowizny. Przy opasaniu bydła okopowe i inne pasze soczyste są dawane w różnej postaci i w dość dużych ilościach. Bez tych pasz opas jest niemożliwy. Opasom zadaje się ziemniaki, buraki, brukiew, kiszonki, jak też i pasze fabryczne, a więc wytłoki i wywar. Buraki pastewne — są najważniejszą paszą v/ żywieniu bydła. Zdrowe, strawne, mlekopędne, nie nadają mleku nieprzyjemnego smaku i zapachu, mogą być spasane do 40 kg. na krowę dziennie. Koniom (szczególnie ciężkim) można dawać do 20 kg dziennie. Buraki cukrowe — trzeba spasać ostrożnie, zadając koniom, krowom i tucznikom. Krowom zadaje się 15 — 20 kg, koniom tę samą ilość, tucznikom 4 — 5 kg. Dawanie większych ilości jest niebezpieczne, ze względu na poważne zaburzenia, jakie buraki wywołują. Rzepa — jest paszą dość wodnistą; trudno się przechowuje. Nadaje się do skarmiania bydłem, ale w ilości do 15 kg, gdyż nadaje mleku nieprzyjemny smak. Dla koni i trzody, jako pasza zbyt wodnista, nie nadaje się. Brukiew — coraz więcej rozpowszechnia się w drobnych gospodarstwach. Ma wartość pokarmową buraków, ale nie można jej dawać więcej jak 15 kg dla jednej krowy, gdyż nadaje mleku cierpki smak i nieprzyjemny zapach. Trzodzie zadaje się przeważnie gotowaną. Marchew — jest paszą bardzo zdrową, najlepszą dla koni i młodzieży. Krowom rzadko się ją daje. W ogóle jest to pasza nadająca się dla wszystkich zwierząt. Zadaje się ją w ilościach takich, jak buraki. Ziemniaki — są najodpowiedniejszą paszą dla trzody i koni oraz opasów. W żywieniu bydła mają również duże znaczenie. Dla młodzieży nie nadają się. Trzoda może otrzymywać małe ilości ziemniaków na surowo, lepiej jednak dawać je gotowane, w ilości 6 — 7 kg na sztukę. Dla koni są też doskonałą paszą, gdyż można nimi zastąpić (tak jak i w żywieniu świń) część paszy treściwej. Surowych ziemniaków dla jednego konia zadaje się najwyżej do 5 kg; parowanych do 15 kg i to na konia dużego. Krowom daje się tylko surowe, w ilości do 15 kg. Większe ilości działają zapasająco, tak jak i parowane. Opasom daje się znacznie większe ilości kartofli, a nieraz opasa tylko na samych ziemniakach, zależnie od opłacalności. Kiszonki — szczególnie przygotowane w silosach lub w dobrych dołach cementowych, mają dużą wartość pastewną, zwłaszcza gdy składają się z bogatych w białko roślin (zielonki, z dużą domieszką groszkowych). Spasa się je głównie krowami, dając do 20 kg. Dobre też są dla owiec. Wytłoki — w stanie świeżym lub kiszonym, są dobrą paszą dla bydła i owiec. Można zadawać je krowom do 40 kg. Dla młodzieży wytłoki kiszone, jak .w ogóle wszelkie kwaśne pasze — nie nadają się. Działanie ich jest podobne do działania buraków. Suszone i moczone wytłoki są zdrową paszą. Melasa — nadaje się najlepiej dla koni, gdyż wyzyskują one najlepiej cukier zawarty w tej paszy. Daje się ją wymieszaną z sieczką w ilości 1 — 2 kg. Świniom 14 do % kg. ^ : , ' 1 > Wywar — jest paszą najlepszą dla opasów. Zawiera on 0,6% białka (wywar ziemniaczany, a zbożowy do 1%). Opasom można dawać 50 kg i więcej; dla krów dojnych nie jest zbyt. zdrowy, lepiej nie dawać ponad 30 kg. Trzeba dawać wywar świeży, wprost z gorzelni. Przy opasie jest to pasza dobra, gdyż dość tanio się kalkuluje. Słodzi ny browarniane — są najbardziej wszechstronną paszą ze wszystkich wodnistych pasz fabrycznych, zawierającą duże, gdyż 3,5% białka. Są one doskonałą karmą dla krów i opasów. Krowom dajemy 15 — 20 kg, opasom do 40 kg. Jest to też niezła pasza dla trzody chlewnej (dajemy 2— 3 kg) oraz dla koni (5 — 8 kg). Kapuś ta pastewna — ze względu na to, że wytrzymuje debrze pierwsze mrozy, nadaje się do spasania w pierwszych miesiącach zimowych. Jest to pasza dla bydła bardzo odpowiednia, gdyż zawiera sporo (1.3%) białka. Jest ona chętnie jedzona i dobrze wpływa na mleczność. Nie należy jej dawać ponad 20 kg, gdyż w większej ilości może nadawać mleku nieprzyjemny smak i zapach. Najlepiej traktować ją jako dodatek do buraków lub innych okopowych. W jakiej kolejności powinniśmy spasać okopowe i pasze soczyste lub odpadki fabryczne, zależy w pierwszym rzędzie od tego, jak się te pasze przechowują, jedne bowiem są mniej wrażliwe na długotrwałość przechowania, inne więcej. Najlepszym systemem jest dawanie kilku pasz na raz, jeśli chodzi o żywienie np. krów. Jeżeli rozporządzamy okopowymi i kiszonkami, to najwłaściwiej będzie dawać część okopowych i część kiszonki, ze względu na to, że tej ostatniej nie można skarmiać zbyt wiele. To samo dotyczy brukwi, którą dajemy z burakami lub ziemniakami. Kilka pasz stanowi zawsze pewne urozmaicenie i są one chętniej wyjadane, a więc i na wydajność zwierząt lepiej wpływają. Najwcześniej spasa się rzepę, gdyż trudno przechowywa się, później kapustę pastewną, jako paszę sezonową, którą można spasać w grudniu i styczniu. Buraki, o ile są dobrze zakopcowane, wytrzymują zimę dość dobrze, ale spasa się je przed ziemniakami Tak samo marchew i brukiew. Ziemniaki na wiosnę trzeba spasać ostrożnie, gdyż zawierają w kiełkach trującą substancję, tzw. solaminę, i dlatego kiełki przed zadaniem należy usuwać. Wytłoki na ogół dość dobrze się przechowują, o ile nie przemarzną. Przemarznięte mogą być szkodliwe, szczególnie dla krów wysokocielnych. Kiszonki, szczególnie przygotowywane w zbiornikach, mogą być trzymane długo, bodaj i 2 lata, jest to więc pasza, którą możemy spasać w braku innej, np. na przednówku, latem w braku paszy itd. Wszelkie odpadki fabryczne są paszą okresową, gdyż poza wytłokami, które dość łatwo przechowują się, muszą być spasane podczas sezonu fabrycznego. Ani wywar, ani słodziny nie znoszą dłuższego przechowywania. W kolejności spasania pasz należy kierować się względami gospodarczymi i zależnie od tego, jakie pasze mamy do dyspozycji, spasać je bądź kolejno, bądź też jednocześnie. Trzeba też pamiętać o tym, że przejście z jednej paszy na drugą powinno być stopniowe, bowiem zwierzęta są wrażliwe na wszelkie zmiany paszy, co odbija się ujemnie na ich wydajności.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”