Rolnictwo
Przegląd prasy rolniczej
„Przewodnik Gospodarski" Nr 7, wychodzący z datą 13. II. 1938 r. - tygodnik (Warszawa, ul. Kopernika 30). W artykule wstępnym „Rola instruktora w organizacji rolniczej" omawia dyskusję na ten temat i wyciąga wnioski. Większość działaczy społecznych uważa za konieczne, aby instruktorzy byli nie tylko dobrymi doradcami fachowymi, ale ludźmi uspołecznionymi — ideowymi. Pracami jednak ideowymi i organizacyjnymi winny się zająć zarządy organizacyj. Instruktor musi jednak te idee wsi, reprezentowane przez organizacje rolnicze, czuć i w myśl tych założeń postępować. W artykule „Zbliża się pora zalesień" zwraca autor uwagę na wiklinę, wierzbę, białą akację. Jak sadzić, co i gdzie odsyła czytelnika ćo książki J. Kloska „Zalesianie i zadrzewianie nieużytków", którą za 50 groszy można nabyć w Książnicy d'a Rolników, Warszawa, ul. Kopernika 30. Następnie szereg artykułów fachowych ważnych w obecnym okresie, jak np. „Pielęgnowanie cieląt noworodków" zwraca uwagę na niebezpieczną dla małych cieląt biegunkę, o pomieszczeniu, o konieczności wypuszczania na dwór, pojeniu itd., poza tym „Walka chemiczna ze szkodnikami i chorobami", „Łaźnie na wsi", w którym autor stwierdza brak tych urządzeń i zły stan czystości ciała na wsi. To samo jest i w miasteczkach. W jednym miasteczku, gdzie jest 8.000 osób, tylko kilkadziesiąt korzysta z łaźni, a reszta? Szereg innych wiadomości praktycznych i ogólnych uzupełnia numer. „Poradnik Gospodarski" Nr 5, z dnia 30.1.38 r. (Poznań, ul. Sew. Mielżyń-skiego 24, porusza ważne zagadnienie utrzymania w porządku maszyn i narzędzi rolniczych w artykule „Gospodarskie utrapienie". Ile to się marnuje na deszczu i niepogodzie, ile strat i kosztów. Często, gdy robota się pali, gwałt — a tu maszyna nie-opatrzona, niewyszykowana i źle utrzymana psuje się, narzędzia zupełnie się nie nadają — koszt i kłopot, a to wszystko z braku porządku, przezorności i troski o sprzęt. Inne artykuły mówią o normowaniu paszy itd. Między innymi czytamy o ciekawej uchwale gromady wiejskiej na zebraniu Kółka Rolniczego, gdzie postanowiono całkowicie skasować uprawę łubinu gorzkiego, a siać tylko odgoryczony. Czyście robili próby z siewem łubinu nie-gorzkiego? O nasiona należy zwracać się do towarzystw rolniczych i izb rolniczych. „Rolnik Śląski" Nr. 6 z dn. 6.II. 1938 r. (Katowice, ul. J. Ligonia 36) porusza ciekawe zagadnienie ubezpieczenia żywego inwentarza: „najbardziej wskazanym byłoby powołanie do życia dużej ilości instytucyj małych rozsianych po całym kraju, mających siedlisko jak najbliżej wsi, a nawet znajdujących się na wsi, np. Kasy Gminne, Kasy Stefczyka itp. Taka koncepcja (pomysł), zwłaszcza w naszych warunkach, ze względu na łatwość indywidualnej (pojedynczej) oceny zwierzęcia, kontrolę oraz minimalne (b. małe) koszty administracyjne (prowadzenia) znajduje coraz więcej zwolenników". Smopomoc sąsiedzka przez pokrycie drobnymi składkami kosztów padniętej sztuki jest b. ważna dla wsi. Młodzież wiejska w grupach bardziej posuniętych w pracach rolniczych na wyższych stopniach PR , winna albo pisma fachowe zaprenumerować dla swej organizacji młodzieżowej, albo korzystać z czasopism, posiadanych przez kółko rolnicze, koło gospodyń, spółdzielnię, czy znajdujące się w innym zrzeszeniu lub świetlicy.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”