Rolnictwo
Z prasy rolniczej
Dziś już rolnikowi nie potrzeba wiele mówić o znaczeniu głębokiej orki na zimę. Wie on dobrze, że gleba głębiej zorana i pozostawiona na zimę w ostrej skibie lepiej nasiąka wodą, na wiosnę szybciej się ociepla, łatwiej kruszy. Podsadza się więc rolnik pod pług by głębiej poszedł, popędza konie by lepiej ciągnęły- I w rezultacie często zamiast zwiększonego, otrzymuje plon niższy. Na to daje nam odpowiedź inż. Rapacki w Nr 41 „Przewodnika G o s p o d a r-s k i e g o" w artykule: „Orka głęboka a pogłębiona". Najpierw autor omawia różnice wykonania orki głębokiej i pogłębianej. „Otóż orka głęboka oznacza odwrócenie lemieszem i od-kładnicą pługa całej warstwy gleby, którą dotychczas się uprawiało", a często wyrzucenie na wierzch martwicy. Jest to wadą orki głębokiej, gdyż przez wrzucenie wierzchniej warstwy, pełnej życia bakteryjnego, dzięki któremu gleba się usprawnia, głęboko na dno bruzdy, życie gleby zostaje zabite. Trzeba paru lat i starannej uprawy, aby wyrzuconą na wierzch martwicę doprowadzić do kultury. A jednak glebę należy głębiej spulchniać. Zrobić to można orką pogłębianą. Wówczas zwykłym pługiem orzemy na ŚTednią głębokość, nie niszcząc kultury wierzchniej warstwy, zaś za pługiem puszczamy albo specjalny pogłębiacz, albo stary pług bez od-kładnicy o dobrze wyostrzonym lemieszu lub jakieś inne narzędzie. W ten sposób wzruszając podglebie, pozostawiamy je na starym miejscu. Tak dokonana głęboka orka będzie jedynie prawidłowa. Zwłaszcza buraki wymagają jej dokonania. Mówiąc o znaczeniu orki głębokiej i pogłębianej, zastanówmy się nad wartością orki jesiennej i wiosennej. O tym pisze w Nr 40 „Ż y c i a R o 1 n i c z e g o" dr Edward Junger-man w artykule pt. „Uprawa roli z uwzględnieniem oddziaływania mrozu na strukturę gleby". Na początku artykułu jest mowa o tym, jak mróz i woda kruszą skały. Otóż, gdy woda, znajdująca się w szczelinach skalnych zamarza, wówczas zwiększa swoją objętość. Siła parcia tej marznącej wody na ściany skał jest tak duża, że te rozkruszają się. To samo zjawisko musi zachodzić i w glebie. Jak to się dokładnie w glebie dzieje nie jest jeszcze zupełnie wyjaśnione, wiadomo jednak, że zamarzająca w glebie woda rozpiera cząsteczki Tgleby, tworząc w ten sposób tak pożądane gruzełki. Przy tym duże znaczenie ma powolność tworzenia się kryształów z wody w glebie. Pod wpłvwem bowiem mrozu, stopniowo przenikającego do gleby, najpierw tworzą się małe kryształy lodu, które ściągając z otaczających je cząsteczek wilgoć narastają, mocniej rozpychają ziemię i w ten sposób tworzą gruzełki. Chociaż orka jesienna, spulchniając glebę dosyć głęboko, nie pozwala mrozowi działać na niższe warstwy, gdyż oddzielają je warstewki powietrza, to jednak daje dość miejsca na tworzące się gruzełki z większych brył ziemi. Numer 40 „K ł o s ó w" w artykule pt. „Sól jest niezbędna dla bvdła", napisanym przez Belgijczyka inż. Merhaeren podaje znaczenie soli dla organizmu zwierzęcego. Na straży granic Polski bacznie czuwa żołnierz Korpusu Ochrony Pogranicza (K.O.P.). Sól otrzymujemy — nisze autor tego artykułu — z dwóch źródeł: z kopalni lub wody morskiej. Wydobywanie soli z kopalni sięga czasów dawniejszych niż z wody morskiej. Woda zawiera około 25 — 30 gramów soli w litrze. Sól przeznaczona dla celów rolniczych jest skażana. Spożywanie soli przez ludzi sięga czasów starożytnych. To nie jest nałóg, a potrzeba organizmu. Brak soli w organizmie wpływa na jego wysuszanie, nadmiar jej jest również szkodliwy. „Sól pobudza na ogół apetyt i trawienie, ułatwia wydzielanie nadmiaru cukru z krwi. Jest ona łagodnym środkiem przeczyszczającym, a dla organizmu koniecznym". „Z tego wynika, że odpowiednie solenie paszy lub dawanie soli w grudach do lizania zwierzętom może zapobiec niedoborowi soli w organizmie". Dziś używa się soli do potraw dla ludzi, o inwentarzu zaś, którego organizm jest zupełnie podobny do ludzkiego, zapomina się przeważnie. Dziennie krowa dojna winna otrzymać 60 gr soli, koń 30 gr, owca 5 gr, świnie tuczone 40 do 60 gramów.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”