Rolnictwo
Polska C
Płytka i wąska struga potrafi w czasie przyboru zmienić się nie do poznania, przybrać wygląd dużej rzeki i narobić szkody co niemiara. Specjalnie złośliwe są pod tym względem rzeczki i potoki górskie i podgórskie. Normalnie płyną płytkim, wąskim i kamienistym korytem, ale w czasie topnienia śniegów w górach, albo w okresie długotrwałych deszczów, występują z brzegów i zalewają ogromne obszary. Taki np. Dunajec (dopływ Wisły), płynący w granicach Polski C, potrafi w czasie powodzi aż tysiąc razy zwiększyć ilość płynącej w nim wody! Łatwo sobie wyobrazić, co się wówczas dzieje z dobytkiem okolicznych mieszkańców. Ostatni groźny wylew Dunajca w roku 1934 przyniósł w tamtych okolicach 75 milionów złotych strat. „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" — mówi przysłowie. Mądre to przysłowie. Nieszczęście i obawa przed katastrofą jest motorem wszystkich poczynań tak pojedynczych ludzi, jak i państw. Niebezpieczeństwo jest egzaminem, który wykazuje życiową sprawność. Kłopoty, jakie od zarania Niepodległości miała Polska z Gdańskiem wpłynęły na postanowienie wybudo wania na miejscu małej wsi rybackiej, wspaniale rozwijającej się dziś Gdyni. Niebezpieczeństwo wojny i groźba utraty Niepodległości stworzyły plan Centralnego Okręgu Przemysłowego. Klęska powodzi w roku 1934 przyśpieszyła decyzję budowy Polski C. Ołówek wzięty do ręki pozwolił zorientować się, że uregulowanie górnego dorzecza Wisły będzie kosztowało 100 milionów złotych, tzn. niewiele więcej niż przynosi strat jedna wielka powódź. Reguluje się rzeki dwoma sposobami. Koryta większych rzek, jak np. Wisły, ujmuje się w karby usypanych wałów przeciwpowodziowych. W roku zeszłym przeprowadzono szereg robót ziemnych nad Wisłą w granicach Centr. Okr. Przem. w okolicach Sandomierza. Pracowało nad tym 7 tysięcy robotników i 1.500 furmanek. Jest w regulacji 27 km koryta Wisły. W najbliższym czasie przewidywane jest uregulowanie Wisły od Oświę-cima do Krakowa kosztem 32 milionów złotych. Dzięki temu otrzymamy 16 tysięcy hektarów żyznych, nowych pól i uchronimy od zalewu 32 tys. hektarów. Ale prace nad obwałowywaniem koryta Wisły stanowią dopiero część projektowanych robót wodnych. Cały wysiłek skierowany jest na uregulowanie górnych dopływów Wisły, tzn. rzek podgórskich. Regulacje tych rzek przeprowadza się w inny sposób. Jeżeli w poprzek koryta rzeki wybuduje się mocną betonową ścianę, to taka zapora zatrzyma bieg rzeki, woda wystąpi z brzegów i utworzy jezioro. Taki zbiornik -wod; w czasie suszy stanowi zapas wodny, którym można regulować poziom wody, a więc podnieść go przez otwarcie dodatkowych, zwykle zamkniętych śluz w tamie, jak również w czasie przyboru, jezioro zbiera nadmiar wód i nie dopuszcza do powodzi. Jednocześnie, przez utworzenie takiego sztucznego jeziora zmniejsza się i bystrość prądu w górnym biegu, poziom wody podnosi się, rzeka przez to staje się spławniejsza. Tak np. jeden z dopływów Wisły, mianowicie rzeka Przemsza, która płynie przez Zagłębie Węglowe, po uregulowaniu stanie się wygodną drogą wodną. Połączy ona Centr. Okr. Przem. z dotychczasowym centrem polskiego przemysłu — Śląskiem. Prócz tego Przemsza do Wisły popłyną barki naładowane węglem. Dotąd węgiel i inne wytwory Śląska musieliśmy wozić kolebami, a transport droga lądową jest bardzo kosztowny. Gdy wykorzystamy drogi wodne, zaoszczędzimy blisko 19 milionów złotych rocznie na przewozach. Zapory wodne nie tylko uspławnią izeki podgórskie. Energia przepływającej wody przy każdej zaporze poruszy elektrownie i prąd z tych elektrowni rozejdzie się do fabryk Polski C, a prócz tego poruszać będzie tysiące zakładów przemysłowych na ogromnej przestrzeni kraju poza Centr. Okr. Przem. Takich zakładów wodno - elektrycznych na terenie Polski C projektuje się w dorzeczu Wisły 27 oraz 19 w dorzeczu Dniestru. Na razie wybudowany został jeden zakład wodno-elektryczny w Porąbce na rzece Sole, a trzy inne, mianowicie w Rożnowie, Czechowie i Myczkowcach są już w budowle Największy z nich powstaje w Rożnowie. W poprzek szerokiej na pół kilometra doliny Dunajca staje mur, mający u podstawy 30 mętów szerokości. Mur ten, zbudowany z betonu, zagłębia się w ziemię na dwadzieścia metrów, zaś wysokość jego wynosić będzie 30 metrów. Dzięki tej tamie powstanie jez*oro przeciętnie kilometrowej szerokości, długie zaś 20 kim. Ten wielki zbiornik weźmie nareszcie w karby niesforny Dunajec i jednr-cześnie pozwoli w czasie letniej suszy o połowę powiększyć głębokość Wisły pod Krakowem i wydatnie podnieść jej poziom niwet pod Sandomierzem. Obok tamy buduj-? sic w Rożnowie największa w Polsce elektrownia. I elektrownia i zapora wodna będą wykończone w roku 1940. Koszt całej budowy wyniesie 43 miliony złotych. Większość zakładów przemysłowych Polski C będzie mogła zacząć pracować już w ciągu lat najbliższych. Część z nich nawet już w roku bieżącym. Tymczasem poruszać je będzie energia elektryczna elektrowni z Moście, poza tym korzystać będą z energii gazu ziemnego, o którym pisaliśmy w poprzednim numerze. Gazu ziemnego w okręgu Jasielskim starczy, jak obliczają, na lat piętnaście. Są jeszcze zapasy w okolicach Dasza-wy. Ale zanim zabraknie gazu ziemnego, będą już gotowe wszystkie zakłady wodro-elektryczne Polski C. A wody w rzekach przecież nie zabraknie! Czterdzieści szes"ć zakładów wodno-elektrycznych Polski C nie tylko uniezależnią fabryki od odległego o 250 km węgla śląskiego, nie tylko rozprowadzą energię elektryczną po znacznym obszarze Polski, ale i raz na zawsze usuną klęskę katastrof powodziowych.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”