Rolnictwo
Związek Spółdzielni Rolniczych a Związek Spółdzielni Spożywców
Sprawa ideologii we wszelkich prądach społecznych odgrywa zasadniczą rolę. Ideologia jest systemem myślenia i podstawą działania. Nic więc dziwnego, że sprawa określenia postawy społeczno - gospodarczej rolnika zajmuje dzisiaj umysły ludzkie. Związek Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo - Gospodarczych przyjął za podstawę swych prac ideologię wytwórców, natomiast Związek Spółdzielni Spożywców opiera się na ideologii spożywców. Dwa te Związki spotykają się na wsi i rozpoczynają walkę o chłopa. Próbą wyjścia z dziwnej atmosfery sporów jest artykuł Saturnina Dąbrowskiego w „Czasopiśmie Spółdzielni Rolniczych" z 20 września br., który stwierdza: 1) Dla podniesienia dobrobytu drobnych rolników i usamodzielnienia warunków ich bytu społecznego podstawowe znaczenie posiada sprawa wzmocnienia pozycji ekonomicznej rolników, jako wytwórców, i zapewnienie im właściwego dochodu z gospodarowania. 2) Drobni rolnicy obronę swych interesów jako wytwórców muszą prowadzić w tak szerokiej skali zagadnień, w jakiej związane są liczne i wszechstronne sprawy gospodarstwa rolniczego, prowadzonego dziś jako drobne, ale samodzielne przedsiębiorstwo. Rolnicy, jako wytwórcy, muszą bronić swych interesów ekonomicznych. Obronę tę powinni przeprowadzać z takim samym napięciem i taką bezwzględnością, jak to czynią warstwy najemne, jak to również czynią przedsiębiorcy - kapitaliści. Obrona interesów rolników, jako wytwór ców - przedsiębiorców, musi być prowadzona ściśle i konsekwentnie z całą powagą odnoszenia się do tej sprawy. Znaczy to, że dla obrony tych interesów muszą być powołane specjalne instytucje, które by zdolne były sprawy i interesy rolników - wytwórców uwzględniać w najszerszych rozmiarach i rozstrzygać je w sposób niezależny od wpływów i dążeń warstw o innych interesach ekonomicznych. Takimi instytucjami są spółdzielnie rolnicze". W „Czasopiśmie Spółdzielni Rolniczych" z 5 października br. B. Przęgaliński pisze o organizacji spółdzielczej Śląska Zaolzańskiego w sposób następujący: ,,W 1920 r. powstaje Związek Spółek Zarobkowych i Gospodarczych na Śląsku Za-olzańskim. Skupił on z czasem wszystkie organizacje polskie, działające wśród rolników. W ostatnich latach Związek zmienił nazwę na Związek Spółdzielni Polskich. W końcu 1937 r. do Związku Spółdzielni Polskich w Czeskim Cieszynie należało 74 spółdzielnie kredytowe, 2 spółdzielnie rolniczo - handlowe, 2 spółdzielnie mleczarsko-jczarskie, 6 spółdzielni elektryfikacyjnych, 6 spółdzielni spożywców, 7 stowarzyszeń domów ludowych i 6 spółdzielni i stowarzyszeń innych. Razem Związek obejmował 103 organizacje. Najliczniejszą grupę stanowiły spółdzielnie kredytowe, zrzeszające 15.453 członków. Rozporządzały one kapitałem udziałowym w wysokości 2.221.202 koron oraz funduszami rezerwowymi — 2.502.259 kor. Ogólna suma wkładów oszczędnościowych w końcu 1937 r. osiągnęła 67.604.668 kor. i na rachunkach bieżących 528.400 kor., co czyni razem 68.134.069 kor. Osobną grupę polskich organizacyj spółdzielczych stanowią spółdzielnie robotnicze, zrzeszone w Związku Polskich Stowarzyszeń Spożywczych na Śląsku w Morawskiej Ostrawie. Został on założony akurat trzydzieści lat temu jako Związek Okręgowy, należący wówczas do Wiedeńskiego Związku Stow. Spożywczych. Przed dwudziestu laty, tj. w 1918 r. na Zjeździe w Trzyńcu Związek Okręgowy przekształcony został na teraźniejszy Związek Polskich Stow. Spoż. na Śląsku. Do Związku tego należą trzy spółdzielnie, a mianowicie: Centralne Stow. Spożywcze w Łazach, Stow. Spoż. w Stona-wie i Stow. Spoż. „Postęp" w Karwinie. Ogółem zrzeszają one około 18.000 członków, posiadają około 150 sklepów, a obrót ich joczny przekracza 40 milionów koron". Są idee, które obejmują wszystkich ludzi na całej kuli ziemskiej. Do takich zjawisk należy oszczędność. Nie ma człowieka, który by w życiu swym nie oszczędzał. Wszystkie społeczne instytucje pieniężne, jak kasy Stefczyka i banki spółdzielcze, obchodzą „dzień oszczędności" 31 października. W tegorocznej odezwie Centralnego Komitetu Oszczędnościowego R. P. czytamy: „Wyrazem siły narodu jest wytrwała i sumienna praca i rozumnie pojęta oszczędność owoce pracy i oszczędności stanowią nie tylko wartości osobiste. Przedstawiają one siłę wielką a stałą — siłę, zapewniającą bezpieczeństwo i dobrobyt narodu. „Odżywają warsztaty, pracy, huczą motory fabryk, ożywia się handel i przemysł. Gromadzone w instytucjach oszczędnościowych kapitały zasilają życie gospodarcze, przyczyniając się do podniesienia zamożności kraju i jego obywateli". W „Zjednoczeniu" z 13 listopada W. Kubicz pisze o ciekawych przeobrażeniach w spółdzielczości mleczarskiej: „Rok 1935 nazwać trzeba progiem nowej drogi polskiego mleczarstwa. W tym roku przeprowadzone zostało zjednoczenie spółdzielczości mleczarskiej w Polsce. Spółdzielnie mleczarskie, rozproszone w 11 związkach rewizyjnych, znalazły się w 4. A mianowicie podług stanu na -.1. 1936 było: w Związkti Spółdzielni Rolni- czych i Zarobkowo Gospo- darczych 979 spółdz. w 2 związkach niemieckich 109 spółdz. w związku ukraińskim 238 spółdz. Razem 1326 spółdz. Przeprowadzona koncentracja stała się podstawą przebudowy. Nastąpiło uregulowanie wywozu przez wprowadzenie przepisów o maśle standaryzowanym. Przeprowadzono rejestrację zakładów mleczarskich (prywatnych i spółdzielczych) w izbach rolniczych. Mleczarska spółdzielczość związkowa stała się trzonem prac, dokonywując obecnie całego wywozu masła przez swoje centrale handlowe. Wypada przytoczyć, że w 1937 r. Związek Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo - Go- spodarczych zrzeszał 1166 spółdzielni mle- czarskich, które przerobiły 778 milionów kg mleka, wypłacając dostawcom 79,6 milionów złotych.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”