Rolnictwo
Kultura dźwignią wsi
Wieś polska jest fundamentem państwa. Zamieszkana przez 70% jego obywateli stanowi tym samym o jego wielkości i potędze, jest tej wielkości i potęgi podmurówką. Wiemy wszyscy dobrze, że budynek — wszystko jedno jaki: murowany, czy drewniany — wtedy stoi mocno, jest silny i może oprzeć się skutecznie największym nawałnicom i huraganom, gdy silną i mocną ma podmurówkę. Tak samo dzieje się z państwem; będzie ono silne wtedy, gdy warstwa narodu, stanowiąca jego podstawę, będzie, silna, zamożna, jednolita — będzie w całej pełni świadoma odpowiedzialności za losy narodu i państwa i ciążących na niej obowiązków obywatelskich, które z tej odpowiedzialności wynikają. A od czego zależy siła, zamożność, jednolitość wsi oraz jej pełna świadomość zarówno odpowiedzialności, jak i ciążących na niej obowiązków obywatelskich? Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że przede wszystkim od jej poziomu kulturalnego. Kultura bowiem jest czynnikiem nie tylko rozszerzającym widnokręgi umysłowe chłopa i pogłębiającym jego poczucie obywatelskie, ale ponad to jest źródłem postępu gospodarczego, który spod strzech chłopskich wypędza nędzę, a wprowadza dobrobyt. Rozumie to doskonale przede wszystkim sama ludność wiejska. Dlatego w ostatnich latach obserwujemy stale wzmożony pęd chłopa do kultury. Wyraża się on w budowie szkół, w rozwoju organizacji kulturalno-oświatowych, we wzroście czytelnictwa i w wielu innych przejawach i poczynaniach, które wieś, mimo ciężkich warunków gospodarczych, realizuje konsekwentnie, wierząc, że tędy wiedzie droga do lepszego i wspanialszego jutra. W pędzie do kultury przoduje zwłaszcza młode pokolenie chłopskie, w polskiej już szkole wychowane, w polskim wojsku urobione pod względem obywatelskim. Z drugiej strony wysiłki, zmierzające do wydźwignięcia wsi z mroków zabobonu i ciemnoty, widzimy zarówno u czynników państwowych, popierających wszelkie poczynania kulturalne, jak i w organizacjach społecznych. W dziale krzewienia kultury wśród szerokich warstw chłopskich rola ogromna przypada dla radia. Radio jest środkiem nie do zastąpienia, siejącym ziarno kultury we wszystkich, najbardziej nawet zapadłych zakątkach kraju. Fale radiowe, niosące światło kultury, docierają wszędzie i zawsze. Docierają w mroźną zawieruchę zimową, w jesienną szarugę i w lipcowy upał na szerokie równiny wielkopolskie i na skalne Podhale i do niskich chat zagubionych w bezmiarach bagien Polesia. Doniosłość radia w dziele krzewienia kultury ocenia właściwie sama ludność wiejska, co wyraża się w przyśpieszonej radio-fonizacji całych osiedli, całych wsi. Należy to podkreślić tym bardziej, że obecny stan gospodarczy wsi, choć uległ pewnej poprawie, niejednokrotnie zmusza jeszcze ludność wiejską do wyrzeczefiia się wielu koniecznych potrzeb. Widocznie jednak radio stało się już obecnie na wsi potrzebą niezbędną. Doniosłość radia oceniają również czynniki państwowe, czego najlepszym dowodem jest okólnik premiera gen. Sławoj-Skład-kowskiego, skierowany do wszystkich wojewodów, przewodniczących wydziałów powiatowych i prezydentów miast, zalecający przyśpieszenie radiofonizacji podległych im terenów, zwłaszcza wiejskich, przez udzielanie jak najdalej idącej pomocy. Okólnik ten przyczyni się w sposób niewątpliwy do zagęszczenia sieci radioodbiorników na wsi, a tym samym dzieło wznoszenia zrębów kultury w życiu szerokich mas dozna wybitnego wzmocnienia.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”