Rolnictwo
Zjazd Wołyńskiego Związku Młodzieży Wiejskiej.
W niedzielę, tj. 25 września w Łucku na Wołyniu odbył się 14-ty doroczny zjazd Wołyńskiego Związku Młodzieży Wiejskiej. Na zjazd ten przybyli członkowie kół bardzo licznie; licznie też zebrali się przyjaciele Związku. W obradach zjazdu wziął również udział Minisłer Rolnictwa i Reform Rolnych p. Juliusz Poniatowski. Młodzież wsi wołyńskiej, zrzeszona w kołach, zmierza ku tym samym celom, co i młodzież wszystkich kół w Polsce. Tak samo z niezwalczoną siłą młodości zmierza do przebudowy wsi. Z wielką wiarą w to, że każdy rzetelny wysiłek człowieka przynosi wartości, mogące czynić życie lepszym, piękniejszym, sparwiedliwszym, młodzież wołyńska postępuje naprzód w swych pracach mimo różnorodne trudności. I w tym jest bliską całej młodzieży wiejskiej, która dziś zmaga się z licznymi przeszkodami, która mimo trudności nie ustaje w budowaniu od wewnątrz podstaw dla lepszej przyszłości wsi i Polski. Młodzież zebrana na zjeździe dała wielki wyraz tej prawdzie, że hart ducha i siłę czerpie właśnie we wzmożonej pracy konkretnej. Im 1 epiej i więcej członków kół wykonywuje zadania Przysposobienia Rolniczego, im więcej drzew zasadzonych przy drogach, im więcej czystych obejść gospodarskich i wnętrz w chatach, tym są silniejsi, ufniejsi w siebie, tym głębiej wierzą, że każdą przeszkodę nasz planowy i zorganizowany wysiłek pokona. Organizacje młodzieży nie stanowią wprawdzie o życiu. W nich dopiero zaprawiamy się do jak najlepszego udziału w tym życiu, do umiejętności jak najlepszego stanowienia o nim. Jednakże w kształtowaniu się postępu wsi młodzież odorywa doniosła rolę. Minister Poniatowski, który wielokrotnie uczestniczył w zjazdach i pracach młodzieżv wiejskiej, którv wielokrotnie dokonywał wraz z młodzieżą przeglądu jej dorobku, w przemówieniu swoim na zjeździe wołyńskim stwierdził, że w rozwoju produkcji rolniczej, w postępie techniki rolniczej młodzież ma swoje bezsporne zasługi. Zarówno młodzież zrzeszona w organizacji, jak ta, która z jej szeregów wyszła już w życie, ma w wyższym stopniu niż starsze społeczeństwo ów czynnik wiary w postęp, tj. w to, że człowiek może swoim własnym wysiłkiem zmieniać rzeczywistość — zmieniać poszczególne elementy życia, na które jest się w stanie oddziałać, o ile zachowuje się łączność i zgodność między słowem a działaniem. Młodziż wiejska przekonała się, że dobra dorada, dobra książka może prowadzić do poprawy; i dzięki temu stała się tym zespołem, za którym nieraz idą i starsi. Jeżeli młodzież wiejska przez udział w akcji PR wprowadza nowe rośliny na wieś, nową lepszą uprawę, lepsze wvkorzystanie różnvch technicznych urządzeń i jeżeli stwierdzamy, że nieraz za jej przykładem szła cała wieś, to możemy powiedzieć, że w procesie postępu młodzież ma swój duży udział. Ma prawo powiedzieć, że jest uczestniczką marszu, jaki się odbywa ku podniesieniu gospodarczemu. Kcła młodzieży wiejskiej otwierają świat możliwości działania zbiorowego. Tam odbywa się proces przechodzenia jednostki poprzez własna gromadzką społeczność do szerokiej społeczności całego Państwa. A im mniejsza jest różnica między głoszonym hasłem a czynem dnia codziennego, tym większe „macie prawo uważać się za uczestników marszu ku przebudowie życia, za uczestników tych przemian, iakie się odbvwaią ku leosze-mu". Te głębokie uwagi o roli młodzieży, wypowiedziane przez Ministra Poniatowskiego do członków Wołyńskiego Związku Młodzieży Wiejskiej, niewątpliwie dotyczą całej młodzieży wiejskiej, która konkretną pracą codzienną buduje nowe życie.
“ Serwis poświęcony zagadnieniom oraz nowinkom na temat rolnictwa w okresie przedwojennym. Mam głęboką nadzieje, że zawarte tutaj rady, znajdą zastosowanie w rolnictwie teraźniejszym.”